To jeden z najlepszych filmów jakie w życiu widziałem, przekaz jest mocny bardzo głęboki, skłania do refleksji. Arcydzieło
Mnie brakowało takich lekcji religii jak przekaz tego filmu. Film piękny, wspaniały, oczyszczający, mądry
To "arcydzieło" jest tegorocznym kandydatem do Węży, i to w kilku kategoriach:
"Wielki wąż:
Powołany (reż. Jan Sobierajski; prod. Najświętsza Maryja Panna) - za amatorską, nadętą próbę ewangelizacji, która niezamierzenie bawi.
Najgorszy scenariusz:
Duch Święty – Powołany"
jak słaba musi być to koncepcja, by posiłkować się takim kałem jak ten film i promować takie wynaturzenia jak kapłaństwo. Ewolucyjnie to odrzut, jeśli chodzi o zachowania zwierząt w przyrodzie. Oprócz adaptacji ekonomicznej nie widzę sensu, a robienie filmów o tym też wydaje się dość niszowe. Żeby to jeszcze były filmy mające jakąś estetykę w zakresie chrześcijaństwa, jak chociażby meczeństwo joanny dark. Ale nie, tu mamy "dzieło" skierowane do... no właśnie, nie wypada kończyć.
"joanny dark"? Ja wiem kim była Joanna d'Arc. Ty na siłę próbujesz pokazać innym, że jesteś wybitnym znawcą kina i z ogólnie przyjętą modą jedziesz po kościele. Ja z księżmi nie mam nic do czynienia, ale wątpię żebyś odważył się na forum powiedzieć, że rabin, pastor, pop czy prorok Mahomet też byli wynaturzeni.
pisze maksymalnie w transkrypcji netomowie by wszystkie julki i juliany zrozumiały. Grunt, że się rozumiemy. To najważniejsze. Oceniam jak widzisz filmy stricte, a zjawiska pozafilmowe wzmiankuję jedynie. Film warsztatowo jest mierny, a spolecznie nie wypelnia też niczego. Inna sprawa, że joanna dark była psychiczna, polecam dobry film z mila jovovicz, ktory swietnie to ukazuje, a przy okazji dobra zabawa i klimat tam jest, z konca lat 90. Moda mnie nie interesuje. Widzę zło i pederastie najwiekszej sekty w dziejach, pietnuje ją. Moda to czynnik niezależny od tego, nie przypisuj mi kierowania sie nią. Dla mnie moda to dobry żabot i homar na talerzu. Lubię ostrość pojec, reszta to interpretacja.. Na jakim forum? I co to znaczy wynaturzeni? Ja pisze o stanie ksiezy stricte. Inni mogli miec kozy, a duchowni protestantyzmu nawet mogą miec zony(proponuję sie doedukowac). Ewolucyjnie wiec są wyzej i mogą zaspokajac potzreby bez udawania sie po call girl (jak ksieza). To tez oszczednosc czasu i pieniedzy a wiec zasobow (kolejny plus ewolucyjny). Piszmy na temat.