Przełom wieków z pewnością należał do niego, sam już trochę zdziadział, rzucił żonę dla dwa razy młodszej - taki to stereotyp próbującego utrzymać swą młodość gdy lata świetności ma się już za sobą. Szkoda tylko, że komedie z jego udziałem, które rozbawiały mnie do łez nie mają jakiejkolwiek kontynuacji. Polski rynek kinematografii przynajmniej pod tym względem nie istnieje, próby "weekendów" czy "sztosów 2" albo o zgrozo "Kac Wa-Wy" to jedynie marne imitacje tego co kiedyś było naprawdę dobre - nie dla wszystkich oczywiście, ale jednak dla większości.