oczywiście gorąco potępiam takie artystyczne przedsięwzięcia jak "13-ty Posterunek", ale nieda się niedocenić "Nic Śmiesznego", czy "Nikosia" (chociaż... a, zresztą)
Mam wrażenie, że Pazura, powinien zająć się czymś bardziej w stylu Quentina Tarantino, niż Jima Carreya, bo mu to lepiej wychodzi, i wrogów mniej przysparza :-p