Pierwszy odcinek moim zdaniem był tragiczny. Wszystko wyglądało jakoś tak tanio, sterylnie. Trochę tak jakby cały budżet wydali na aktorów, a i tak było ich dosłownie kilku. Ale później z każdym odcinkiem było coraz lepiej. Pod sam koniec trochę spadło tempo. Jest to coś nowego dla mnie, bo mamy procedural, ale cały czas jest ważny główny wątek. Postacie, które wydawałoby się pojawiły się tylko na jeden odcinek potem powracają. Cały czas mamy jakieś intrygi, zwroty akcji itd. Naprawdę jest to coś nowego jeśli chodzi o polskie seriale. Może nie odkrywczego, ale widać, że scenarzyści naoglądali się serialów i teraz próbują coś sami stworzyć.