Ogółem mam mieszane uczucia - przede wszystkim skąd mąż tej kobiety (Jasieński chyba) wiedział o ślubie i przede wszystkim gdzie ma się odbyć? Duża furtka na trzeci sezon, ale sam finał mnie jakoś zawiódł. Pani prokurator wydaje się jakby była zagubiona w tym co robi, Miller wygląda jakby jednak go z Julią chcieli sparować. No i sprawa tego leku jest też taka aż za łatwa szczególnie, że w sumie w dwóch odcinkach pokazali ekspresowo poszkodowanych plus ich zgodę na ugodę. Nie bardzo w sumie rozumiem też ślub bohaterki Arciuch z ojcem Julii - takie trochę o co chodzi w tej relacji. No Kinga mająca urojenia z Andrzejem uciekająca nie wiadomo dokąd. Sam nie wiem, nie czekam jakoś z wypiekami na trzeci sezon, ale zastanawiam się co zrobią dalej.
Taaak, dalej nie wszystko wyjaśnione i czekam niecierpliwie czy będzie kolejny sezon.
W sumie wyszło na to że to Andrzej miał rację. To Kinga spowodowała wypadek, no i faktycznie jest chora psychicznie.
Czekam na III sezon
Czy coś wiadomo co z trzecim sezonem? Bo tak zostawili ten serial i człowiek czeka i czeka a nie ma żadnych wieści czy będzie kontynuacja. Czy myślicie, że przez słabą oglądalność tak to zostawią i nie będzie następnego sezonu?